Menu

środa, 13 sierpnia 2014

3. "Myjemy okna bez tych wszystkich wstrętnych drabin sterczących wokół domu"



Żyrafa, Peli oraz ja 
The Giraffe and the Pelly and Me



Autor: Roald Dahl
Tłumaczenie: Jerzy Łoziński
Stron: 79
Wyd. Zysk i S-ka

Ocena Rudej: 4/10

Głównym bohaterem książki był młody chłopiec, Billy. W mieście, w którym mieszkał, znajdował się stary lokal na sprzedaż. Nad wejściem widniał napis ŁAKOCIARNIA, czyli był to sklep z różnymi, przeróżnymi słodyczami. Chłopiec zawsze marzył, by stać się właścicielem budynku i odnowić to słodkie miejsce. Pewnego ranka, gdy przechodził obok lokalu, zauważył, że na szybie napis „na sprzedaż” zmieniony został na „sprzedane”. Billy zastanawiał się, kto kupił budynek i co w nim będzie. „Kiedy następnym razem znalazłem się naprzeciw dawnej Łakociarni i stanąłem, przyglądając się pięknemu, staremu budynkowi, z okna na drugim piętrze nagle wyleciała wielka wanna i rozbiła się (...) pośrodku ulicy.” Od tego zaczęła się jego przygoda.

Wcześniej zetknęłam się z tym autorem (dzięki mojej siostrze)*, czytając książki takie jak Uki Włóż, Fantastyczny Pan Lis Krokodyl Olbrzymi. Bardzo mi się one podobały i przypadł mi do gustu styl pisania Roalda Dahla. Wszystkie te pozycje ilustrował Quentin Blake i uważam, że jego rysunki bardzo pasowały do fabuły książek. Powieść Żyrafa, Peli oraz ja jednak mi się nie spodobała tak bardzo jak poprzednie. Moim zdaniem ta książka miała nieciekawą fabułę i zbyt mało akcji. Był jeden moment, który mnie zainteresował (ale ciii, bo byłby spojler!)*. Według mnie książka była po prostu nudna, więc raczej jej nie polecam, choć obrazki Blake'a i styl Dahla były równie dobre jak wcześniej.

Ruda.
_______________________
I tak oto tym sposobem na blogu ukazuje się pierwsza recenzja mojej 11-letniej siostry.
Co myślicie?

* Wszelkie dopiski są dziełem złośliwej Cupcake. 

6 komentarzy:

  1. Świetna recenzja! O takich książkach juz dawno nie słyszałam :)

    Dzikie-anioly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię, gdy książki są wzbogacone o interesujące obrazki, aczkolwiek skoro treść jest nudna to raczej nie sięgnę, choć nigdy nic nie wiadomo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie! Nigdy nic nie wiadomo! Dla niektórych osób może się spodobać ta książka, ale mi nie przypadła do gustu :)

      Usuń
  3. Jakbym miała siostrę, też bym chciała prowadzić z nią bloga i wspólnie pisać recenzje. ;) W wieku jedenastu lat sama zaczynałam blogowanie.
    A jeśli chodzi o powyższego autora, czytałam tylko jedną książkę jego autorstwa ("Charlie i fabryka czekolady"), ale chyba niezbyt mi się podobała, bo już niewiele z niej pamiętam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ogólnie nie lubiłam czytać. Do czytania namawiała mnie moja siostra. Wypożyczyła mi ''Charlie i fabryka czekolady''. Zaczęłam czytać, przeczytałam z 5 stron, a później oddałam z powrotem do biblioteki nieprzeczytaną, więc nie mogę się wypowiadać na jej temat ;)

      Usuń