Menu

wtorek, 12 sierpnia 2014

Mądrej głowie dość dwie słowie!

Hello, hello!
*Cup ma fazę na przysłowia i tak jakoś śmiesznie*
Za nami już drugi dzień akcji ReadWeek! Jak Wam minął?
Pogoda może nie była najmilsza i niektórym przeszkadzała w czytaniu (tak, Martho),
ale nie było chyba najgorzej, co...?
Przejdźmy już do naszego podsumowanka!


Od Clar:
Z pierwszego dnia nie byłam zadowolona. Chociaż porównując go do dzisiejszego, wczorajszy był cudowny. Niestety, tak jak się domyślałam, nie poszło po mojej myśli i musiałam oddać telefon do naprawy. Więc pół dnia (jak nie więcej) spędziłam poza domem. Kolejne 2 godziny zeszły na obejrzeniu filmu.  I tak się złożyło... No cóż. Bywa. No ale co ja się przejmuję! To nie są wyścigi. Czytamy po to aby czytać. Mamy się motywować, więc wychodzi na to, że chyba dobrze, że się karcę w duchu? Och, sama już nie wiem... Mniejsza! Koniec końców. Dzisiejszego dnia przeczytałam  (do godziny 22:00) 120 stron. Niestety nie skończyłam jeszcze drugiego tomu. No ale cóż. Pozostało jeszcze 5 dni! A jak Wam idzie?
Dzisiaj bez zdjęcia. Okładkę widzieliście. A zdjęcia i tak nie mam jak zrobić.


Od Cup:
Pierwsze koty za płoty już były, teraz będzie lepiej! - pomyślałam wczoraj, patrząc na mój marny wynik. Dziś było zdecydowanie lepiej, więc mam się czym pochwalić! W końcu uporałam się z Crichtonowym Micro *dziki taniec radości* Przez cały dzień chodzę i mam wrażenie, że coś po mnie łazi, mam jakiś rozstrój nerwowy... Dzięki Ci, świętej pamięci Panie Crichtonie! Konkretów dowiecie się z recenzji, która się kiedyś ukaże (i wtedy ją tu podlinkuję dla ciekawskich). Kiedy skończyłam patrzyłam z dumą na mój wynik 216 stron. Całe 100 więcej niż wczoraj! Prawie tańczyłam z radości. I wtedy mój wzrok padł na książkę, która przyszła do mnie wczoraj. Pora na Alexa, stwierdziłam i tak oto pochłonęłam 51 stron W Potrzasku Alexandra Gordona Smitha. Tym samym mój dzisiejszy wynik to 267 stron! A oto i zdjęcie...


Od Rudej:
Nie było mnie cały dzień w domu (szaleństwo w Druskiennikach), wobec czego mój dzisiejszy wynik jest taki sobie - 94 strony. Oto i książka, którą udało mi się skończyć:


Łącznie przeczytałyśmy dzisiaj 481 stron!
Zobaczymy jak to będzie dalej...
A co u Was?
Miłego czytania ;)


Zabujane w książkach
Clar, Cup & Ruda


Post by Cupcake.

4 komentarze:

  1. " wczorajszy" - przecinek przed wczorajszy :) [http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629779]
    Gratulacje dziewczyny, tak trzymać! :)

    http://dzikie-anioly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Racja! Nie ma co się spinać, to nie są wyścigi :) Świetne wyniki! Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń