Menu

piątek, 19 lutego 2016

My Big Bookish Wedding TAG - jedyne wesele, jakie kiedykolwiek urządzę




To raczej oczywiste, że skoro powinnam się uczyć, w końcu zaczęłam robić coś w internetach. Na razie jestem zbyt leniwa, żeby zacząć cokolwiek z fabułą albo spróbować skleić coś ambitnego (pełnego nienawiści do świata). Została mi jedna opcja, wyciągnąć jakiś TAG i się trochę pobawić. Ogólnie jestem strasznym narcyzem pod względem dobierania się w pary, więc moja druga połówka to oczywiście ja! I nie, to nie jest tłumaczenie, jak mnie jeszcze raz ktoś spróbuje parować, to trzasnę w zęby. Zgodnie z tym, co już napisałam, to raczej oczywiste, że wybrałam sobie Moje wielkie książkowe wesele, stworzone przez Abigail Jailette. Polecam teraz zapalić jakąś kocimiętkę albo łyknąć większą dawkę Rutinoscorbinu. 

Osoba, która pomoże Ci wybrać suknię ślubną (kobieta)
Padło na Mare Barrow, może po znajomości załatwiłaby mi coś z pałacowej szafy! Nie mam pewności, jak sprawdziłaby się w roli stylistki, w końcu większość życia spędziła jako biedna Czerwona, ale za to jestem pewna, że na koniec wyglądałabym jak Srebrna. (I pewnie swoim charakterkiem kilku z nich bym odstraszyła!)

Osoba, która urządzi Twój wieczór panieński (kobieta)
Mam nadzieję, że chociaż na tej imprezie nie skończyłoby się anihilacją wszechświata i gadaniem o polityce. Chociaż o co ja się martwię, skoro urządzi go Sammira (Sam) al-Abbas. W tym wypadku, nawet jak umrzemy nic się nie stanie. Walhallo, nadchodzę! Córka Lokiego, a przy okazji walkiria o silnym charakterze – tak, ta impreza będzie niesamowita.


Osoba odprowadzająca do ołtarza (mężczyzna)
Uśmiejemy się. Panie i panowie, poprowadzi mnie Gideon de Villiers, pan z wiecznym męskim PSM. Chociaż to też może być ciekawe, a gdyby poprowadził mnie w wiktoriańskim fraku? Zgadzam się na wszystko, poza męskimi rajtuzami! Moda francuska na przestrzeni wieków – brrrrrrrrrrr, trzy razy nie.

Ksiądz (mężczyzna)
Miło by było, gdyby ksiądz przy okazji miał wywalone na moją wiarę. Ceremonie poprowadzi sam Pan Tajemnic, archanioł Razjel. Oby tym razem nie zgubił swojej księgi, bo dopiero zrobi się dramat. Zaszczyt mnie trafił jak nie wiem, może razem za nim ruszą się jeszcze Gabryś, Michaś i Rafcio?


Szczęściara, która złapie welon (kobieta)
(Tak serio żadna nie złapie, bo nie umiem rzucać.) Welon ma trafić do Blue Sargent, czyli trochę pechowo. Jak dziewczyna, która nie może pocałować faceta, bo inaczej ten umrze, ma wyjść za mąż?

Osoba wygłaszająca przemówienie (mężczyzna)
Ja przed proponuję najpierw strzelić po kielichu, ponieważ trafiło na Jasona Stalkera Grace! Pewnie tak serio będzie to przemówienie o chronieniu cnoty Nico, ale nawet jeśli nie, na pewno będzie dziwnie. (Ps. Percy, na hasło „kotlet” rzucasz cegłą!)

Osoba odpowiedzialna za muzykę na weselu (mężczyzna)
Oczywiście muzyka jest najważniejszą częścią zabawy będzie muzyka, nie chcę żadnego Disco Polo. Zapewniam, że u mnie nie będzie żadnego wiercenia w kaloryferze, kawałków spod remizy albo słabych boysbandów. Muzykę osobiście wybiera Magnus Bane! Normalnie wesele godne urodzin Prezesa Miau, tyle wygrać!


Król parkietu (mężczyzna)
Bez owijania w bawełnę – parkietem zawładnie Jace ze wszystkimi swoimi nazwiskami! Będziecie bezpieczni, przy okazji wybije wszystkie demony. Liczę też na jakiś wolny z Simonem i Sebastianem, bez tego ani rusz.

Osoba, która wypije za dużo i wyląduje pod stołem (mężczyzna)
A żeby tylko jedna, może po prostu zrezygnuję z krzeseł? Jednak tu padło na księcia Kaia, może pomoże mu to uciec od małżeństwa z królową Luny. Lecę załatwić długie obrusy! Trzeba zaplanować tą konspirę!

Mąż (mężczyzna... czyli lodówka odpada </3)

Naprawdę, kiedyś wyjdę za moją lodówkę i adoptujemy stadko kociaków! Jednak teraz zrobię wyjątek. Wypadło na Aediona Ashryvera, Dziwkę Adarlanu, Wilka Północy, czuję się, jakbym kradła Dorianowi miłość życia, o której istnieniu jeszcze nie wie! Wkręcę się w rodzinę królewską, będę plądrować kuchnię razem z Aelin. Biorę w ciemno, oby tylko Chaol nie marudził.


Oczywiście jak to ja, nikogo nie nominuję, chyba, że komuś się chce. Starałam się jakoś powstawiać grafikę, ale blogger to nienawistny system. Na koniec małe przedstawienie mojego ciotowatego pisma i niskiego skilla w używaniu nożyczek.

4 komentarze:

  1. Magnus i jego muzyka XD Też uważam, że po strojeniu przez Mare wyglądałabyś super ;))

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magnus zagra na tym dziwnym instrumencie z Peru! XD

      Usuń
  2. Gałganie jeden, ukradłaś mi męża! Z nami koniec. Zapomnij o Pyrkonie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On i tak jest Doriana! I weź śpiwór, skarbie ♥

      Usuń