Menu

środa, 17 grudnia 2014

10. "Nie traćcie czasu na życie."

DZIEŃ DOBRY!
Inny kolor nagłówka, inne znaczenie posta, inny autor. Czyli jednym słowem Katherine Jackson debiutuje na blogu! Powinnam była odezwać się już dawno, biorąc pod uwagę jak długo widnieję na liście współtwórców, ale jakoś nie mogłam znaleźć odpowiedniego tematu do opracowania. Ale w końcu mam! :) Ten wpis nie będzie miał jednak charakteru typowej recenzji...
* * *
(WARNING!: REFLEKSJE, REFLEKSJE, REFLEKSJE)

"To, że masz to wszystko, co nazywasz normą, to nie Twoja zasługa... To łut szczęścia."

Jak wszystkim oczywiście wiadomo, bardzo popularnym tematem w literaturze (i nie tylko) jest wpływ człowieka na własny los, przebieg wydarzeń danej historii. Już przed przyjściem na świat naszych pradziadków, filozofowie rozważali ten problem na miliony sposobów, snując coraz to nowe teorie dotyczące egzystencji człowieka. Motyw ten pojawia się także we współczesnych tworach, nawet tak mało docenianych jak filmiki na YouTube. Znajdujemy go w książkach, spotykamy w programach, grach i bajkach. A dzisiaj także mamy okazję zapoznać się z nim na naszym blogu.

"Kiedy skoczyła, prawdopodobnie sądziła, 
że wzbije się w powietrze."

Autor:
Jeffrey Eugenides
Tytuł: Przekleństwa Niewinności
Wydawnictwo: Znak
Ocena: ? / 10

Życie spokojnego miasteczka w pobliżu Detroit toczy się wokół rodziny Lisbonów. Pięć pięknych, ekscentrycznych sióstr skupia na sobie uwagę młodych mężczyzn, którzy obsesyjnie gromadzą wszystkie dowody ich istnienia.
Z ulubionych płyt dziewcząt, zaginionych grzebyków i popękanych lusterek próbują odtworzyć ich sekretne życie na granicy dziewczęcości i kobiecości. Presja pełnej niedopowiedzeń, dojrzewającej seksualności doprowadza siostry do samobójstwa. Kto zawinił: rodzina, społeczność, one same? Duszna atmosfera tajemnicy i nieuchwytnych emocji wciąga w głąb powieści i nie pozwala się od niej oderwać. 

Znak zapytania postawiony został celowo. Jest to bowiem pierwsza książka, której nie jestem w stanie ocenić zgodnie z sumieniem. Napisana wyjątkowym stylem, prostym i czytelnym, skłania do refleksji na temat własnego życia i powołania jak żadna inna. Nie potrafię jej sklasyfikować, porównać ani tym bardziej określić. Historia zawarta między stronami po prostu żyje. Jest przekazywana bezpośrednio - boleśnie. Można by porównać ją do diagnozy niewzruszonego lekarza. "Zostały pani 3 dni życia". Sytuacja pokazana w książce jest bliska czytelnikowi. Odbiorca staje się kolejnym obsesyjnym nastolatkiem, śledzącym wszystkie poczynania dziewczyn, a miejscami przenosi się do auli, jakby słuchając wykładu jakiegoś znanego historyka, detektywa, archeologa. Dodatkowo zakończenie pozostawia wiele możliwości na rozwinięcie. Po przeczytaniu czuje się niedosyt, który strasznie trudno jest zaspokoić. Osobiście do tej pory nie mogę się pozbierać... Przekleństwa skupiają ogromną uwagę na samobójstwach, które są czymś głębszym niż śmierć. Człowiek zamienia się w filozofa, wiedząc, że wszelka mądrość prowadzi do paradoksu. Bohaterki odmawiają zaakceptowania świata w takiej postaci, w jakiej im został przekazany, tak pełen usterek.
"Mówiły nam, że świat jest czystym uczuciem miotającym się pomiędzy stworzeniami, że cierpienie jednookiego syjamczyka niczym się nie różni od cierpienia Lisbonek, a nawet od cierpienia współuczestniczących w tym świecie drzew."
 S I L E N C E  I S  A  W O R L D  C R I M E


(Powyższe wideo jest filmem promującym charytatywne warsztaty taneczne, w których sama wzięłam udział. Jest także przyczyną, dla której w zasadzie zmotywowałam się do napisania postu. Zachęcam do obejrzenia, gdyż niesie on ze sobą ogromną wartość.)

Jeśli miałabym zrobić podsumowanie, powiedziałabym, że nie ma słów, żeby wyrazić ogrom całej historii. Może książka nie jest asem przestworzy pod względem konstrukcji i są kwestie, do których można by się przyczepić, jednakże wartość, jaką ze sobą niesie, zdecydowanie niweluje wszystkie jej wady. Innymi słowy robi papkę z mózgu czytelnika, nie pozwalając na długo o sobie zapomnieć. Gorąco polecam.

NA SAM KONIEC chciałabym jeszcze podziękować TotallBookNerd za zorganizowanie akcji Wędrująca Książka ♥ Poczta Polska mnie nie lubi, ale odeślę Przekleństwa dalej już w ten weekend ;)  | Coś dotyczącego tytułu i tematyki postu >>> ROAD TO ZION <<< ;) |

Trzymajcie się ciepło i komentujcie! <3

Wasza Kath.

4 komentarze:

  1. Cieszę sie, że cała akcja ci sie podoba (i że dzięki temu miałaś okazje opublikować post! ;) Nie chciałam wybierać pierwszej lepszej ksiazki, dlatego cieszę sie, że Przeklenstwa skłoniły cię do refleksji i nie pozostawiły obojętnej. Pozdrawiam i dziękuje :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję, że za sprawą akcji mogłam przeczytać taką dobrą książkę :3 Gdyby nie to, pewnie nie wpadłaby w moje łapki.
      Również pozdrawiam <3

      Usuń
  2. W takim razie niecierpliwie czekam, aż książka dotrze do mnie! :)

    OdpowiedzUsuń