Autor: Tomasz Lipko
Wyd. Wydawnictwo Literackie
Ocena Cupcake.: 7/10
Opis:
W wypadku drogowym ginie młoda kobieta, Dagmara Frost. Sprawa nie wydaje się niczym podejrzanym. Jednak kiedy prokurator Radosław Bolesta chce poinformować rodzinę dziewczyny o jej śmierci, okazuje się, że ta nie miała bliskich. Przy zmarłej znajduje laptop. Ma nadzieję, że to właśnie on pomoże w odnalezieniu rodziny Dagmary. Nie wie jednak, jak bardzo komputer może wpłynąć na jego życie.
Co by nie mówić, powieść jest porządnie wydana. Zaopatrzona w intrygujący opis oraz przykuwającą uwagę okładkę (na dodatek taką giętką, ale nie tekturkową!) kusi czytelnika obietnicą mrocznej historii z techniką w tle. Zresztą, całkiem dobrze spełnioną. Osobliwością tej książki są ukryte w tekście zdjęcia, dzięki którym przy użyciu aplikacji Viuu* możemy odtworzyć filmiki uzupełniające treść Notebooka, bliżej poznać bohaterów i spojrzeć na historię z nieco innej perspektywy. Zabieg ciekawy, chociaż momentami utrudniał odbiór fabuły - półgodzinne próby odtworzenia wideo na starszych sprzętach ze słabszymi aparatami było dość irytujące, wybijało z rytmu czytania i nieco zniechęcało.
Genialnie odwzorowane polskie realia, nieprzerysowani bohaterowie i intryga w tle to wielkie zalety debiutu dziennikarza. Dodatkowo poruszone tematy skłaniają czytelnika do przemyśleń - niektóre z nich pozostają jednak nierozwiniętą kwestią, ginącą w morzu wydarzeń i informacji. Ten sam los spotkał niektóre z wątków, pozostają otwarte, zapomniane w trakcie fabuły. Może to był celowy zabieg, nie wiem, ale pozostawił spory niedosyt. Akcja książki wciągała i pozwalała spodziewać się wybitnego zakończenia, jednak tu autor zdecydowanie mnie zawiódł. Wszystko niby ma sens, ale definitywnie czegoś tam zabrakło.
Notebook to ciekawa historia z intrygującą fabułą, nowatorskim rozwiązaniem przyciągającym uwagę czytelników oraz - niestety - nieco niewykorzystanym potencjałem. Mam wrażenie, że autor nie do końca dopracował niektóre szczegóły, a część wątków jakby wymknęła się spod jego kontroli. Tak czy inaczej, jest to bardzo ciekawy debiut, który zasłużył na solidne 7/10 w skali Cupcake.
Czytaliście? Co sądzicie?
Macie zamiar? Zaciekawiło Was?
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej książki
serdecznie dziękuję Księgarni Matras
_______________
*Aplikacja Viuu w Google Play *klik*
Ta książka chodzi za mną już od jakiegoś czasu. Niby mam ochotę ją przeczytać, jednak nigdy się nie mogę do tego zabrać. Mam nadzieję, że na początku tego roku uda mi się w końcu sięgnąć po Notebook Tomasza Lipko. Obym się nie zawiódł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://mybooktown.blogspot.com/
Tak jak napisałam, zakończenie mnie zawiodło, ale ogólnie książka niczego sobie :) Czekam z niecierpliwością na Twoje wrażenia!
UsuńOooo, połączenie książki z elektronicznym zapisem fabuły... ciekawie. Wymaga od czytelnika, aby sam pobawił się w śledczego, a że człowiek to istota ciekawska, pewnie nie wytrzyma długo w niepewności... :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, to połączenie działa genialnie - tym bardziej ciekawi i rozwija fabułę ^^
UsuńKomputer może zmienić życie i je zmienia - należy tylko pamiętać że nie zawsze umiemy z niego korzystać..
OdpowiedzUsuńI love your article. you can visit my website Game Dev Tycoon Mod Apk
OdpowiedzUsuń