“It is the first day of November and so, today, someone will die.”

sobota, 1 listopada 2014
Tak.
Październik uciekł nam przez palce. Miesiąc ten przyniósł ze sobą chłody, lenistwo i mnóstwo wiedzy, która jakoś nie umie rozgościć się porządnie w naszych głowach...


Clar:
Ale jak to już listopad?!
Czuję się jakbym zamknęła oczy 30 września i otworzyła je dopiero dzisiaj. Nie pamiętam nic poza nauką i szkołą ... Nawet nie wiem czy coś przeczytałam.
W całości na pewno nie. Tyknęłam Księgę Cmentarną Neila Gaimana, zaczęłam Więźnia Labiryntu Jamesa Dashnera i to chyba tyle, chociaż nie ręczę za moją pamięć.
Aczkolwiek od 22 września zaczęłam realizować już starawe postanowienie/marzenie i razem z przyjaciółką zaczęłyśmy "karierę" na jutubach. *KLIK*
Także ten!
Planów na listopad nie robię bo i tak pewnie nie wyjdą :(

Cup:
Ten miesiąc w moim wypadku był czytelniczą katastrofą. Czas, pogoda i szkoła doprowadziły do tego, że nie miałam czasu nawet napisać recenzji książki, którą przeczytałam jeszcze we wrześniu...
No przykro no. Mam nadzieję, że listopad wypadnie lepiej, chociaż każda sekunda przybliża mnie do... matury.
Plany na listopad? Mroczne umysły i Nigdy nie gasną Alexandry Bracken.


~*~
A jak u Was?
Mamy nadzieję, że październik był dla Was łaskawszy ;)


Załoga bujająca w obłokach,
Clar & Cup
____
Cytat oczywiście z Wyścigu Śmierci cudownej Maggie Stiefvater.

Post by Cupcake.

2 komentarze:

Popularne posty